Madam Red

Sukeban

Bardzo barwna postać, żeczywiście szkoda, że umarła tak szybko. Jestem
ciekawa jak sprawy potoczyłyby się dalej, gdyby jednak przeżyła.

Lyyar

Podoba mi się ta postać, bo faktycznie miała swoją historię i widać że była bardzo dokładnie przemyślana i dopracowana. A razem z Grellem tworzyli moim zdaniem duet idealny. (taki czerwony XD")
W każdym bądź razie bardzo mi się podobał jej wygląd ^.^
Jedna z moich ulubionych postaci ^.^

Sukeban

Wygląd miała niezły. Tyle, że taka zadziorna i pewna siebie postać zazwyczaj
kojarzy się raczej ze skąpą odzieżą ^^", a ta w takiej kiecy. W sumie to czuję
do niej pewien respekt. Wyobraźcie, 36 stopni, a wy łazicie w 20 kilogramowej
sukni + gorset i szpilki...ja bym oszalała...

Lyyar

Trzeba przyznać, że w Londynie jest klimat idealny na takie ciuchy ^ ^" Tak to rzadko kiedy ciepło jest >.>

soshi185

Co prawda Madam Red występuje tylko w pięciu odcinkach ( jeśli liczyć urywek w 3) ale i tak jest moją ulubioną postacią. Była niesamowicie barwna, zabawna. Taka kobieta wyzwolona, która wyprzedzała swoje czasy. Wystarczy popatrzeć na, w sumie dość wyzywający, kolor jej ubrań, krótko obcięte włosy..
A z Grellem tworzyła niesamowity duet, który po prostu uwielbiam. Swoją drogą czasami zastanawia mnie jedno - Grell powiedział w prost, że ją kocha, ale ona nigdy się wypowiadała, więc... co ona myślała ?
Najlepsze jest to, że chociaż ona i Grell byli mordercami itp. i tak wszyscy ich lubią :-)

Lyyar

Wiesz, myślę, że Grell kochał ją tylko za ta czerwień, a nie tak dosłownie.
Ale duet jest świetny, najlpeszy z możliwych, to fakt.
Bardzo dobre pytanie - co myślała konkretnie Madame Red o Grellu... tez mnie to zastanawia.

soshi185

Nawet jeśli Grell nie czuł do madam tego, co do np. kochanki, to nie ma wątpliwości, że to jakaś ,,miłość''.
Ale madam... w sumie nie wiadomo, czy może też była to jakaś fascynacja nadludzką istotą. Albo czysta wygoda, bo dzięki Grellowi była nieuchwytna. Myślę, że jednak to były w pewnym sensie bratnie dusze.

Lyyar

Hm...
Ja myślę, że Madam Red pociągała Grella przez ową czerwień(argument co do tego, że Grell to facet, uwaga). Umówmy się, Grell to Grell, ale coś tam mu w gaciach siedzi XD
A Madam Red może to po prostu wykorzystała. To jest duet idealny, lepszego na świecie nie ma.
A Madam, według mnie, traktowała Grella tylko jak wspólnika. Choć czytając niektóre ficki to ładni kochankowie by z nich byli.