Grell Sutcliff

Sukeban

Myślę, że mu przeszkadza, ale nie za bardzo ma jak się
postawić bo go wywalą :p

Lyyar

A ja myślę, że on jest masochista i to mu sprawia pewnego rodzaju przyjemność >D W bardzo jednoznacznych sytuacjach to pewnie prosi o bicze, kajdanki, łańcuchy, obroże itp.

Sukeban

Heh...fajnie by było to zobaczyć, Grell bez koszuli w jakich kajdanach klęczy,
a nad nim stoi Will z biczem XD

soshi185

Grell...
Zły. Okrutny. Najprawdopodobniej chory na umyśle psychopata.
A ja go i tak kocham. XD Po prostu Grell kojarzy mi się z takim małym uroczym dzieckiem, co go się chce przytulić. No prawda w odcinkach o Kubie Rozpruwaczu trochę przerażał, ale.. i tak był słodki. Zawsze jest mi go strasznie żal, jak ktoś go bije/ w coś uderza/ czymś obrywa itp.

Lyyar

Nie no, ze słodkim dzieckiem to on mi sie nigdy nie kojarzył XD bardziej z małym krokodylem, które chce się pobawić odgryzając rękę i nie rozumie czemy ludzie tak się tego boją XD"
Ale gdy przerażał w 5 i 6 odcinku to mnie aż ciraki przechodziły (te takie mrau~). I tu mamy dowód, że to jednak facet - gdyby nim nie był nie leciało by na niego tak dużo dziewczyn XD

soshi185

W sumie przyznam, że na początku Grella średnio lubiłam...
Zaczyna się od niezdarnego fajtłapy-lokaja. I to było fajne, bo pasował do konwencji służby. A poza tym zabawnie było patrzyć na kontrast który tworzył z idealnym Sebastianem :-)
Później byłam zachwycona, bo Grell naprawdę przerażał. Jak on mówił o krwi i śmierci, walczył z Sebastianem, zabił Madam Red... Myślę że komizm był odpowiednio wywarzany z demoniczną naturą Grella.
A później taką ciotę z niego zrobili. Ale w sumie się przyzwyczaiłam :-)

Lyyar

W 200% popieram stwierdzenie - w 5 i 6 odcinku był najlepiej ukazany - taki typowy shinigami. W sumie to on sobie sam ze śmierci kpił, pewnie myślał, że jak jest Bogiem Śmierci to już mu się nic nie stanie (oj, odpornośc ma zadziwiającą). I właśnie ta kpina plus zabicie Madam Red plus rozciachanie Sebastiana plus przeplatanka jego kwestii(najpierw jest "Sebastianie, jakis ty wspaniały", całuski itp, a potem coś w stylu "zastanawiam się jekby cię tu pociąć" albo "pokaż mi swoje pełne grozy nagranie", to tworzyło genialny kontrast) daje nam w sumie postać genilanego shinigami, z który jednocześnie, przeraża, powala dawką humoru i intryguje.

Sukeban

Ostatnio kuzynka kazała mi pomóc jej spojrzeć na Grella poprzez pryzmat
czystej psychologii, ale jakoś nie mogłam. Ona natopiast stwierdziła,że on nadal
,,posiada umysł małego, odrzuconego przez świat dziecka, które za wszelką cenę chce zostać zauważone i być kochane" i że ,,to przez jego inność go nie lubią".
Jakby się nad tym głebiej zastanowić to Grell kompletnie nie pasuje do świata ludzi, ale też nie do końca pasuje do świata shinigami. Jest tak mniej więcej po
środku i dlatego nikt go nie akceptuje.

Leocady

Grell uderzył mnie od samego poczatku, kiedy pojawił się w anime w swojej prawdziwej skórze. Nie oszukujmy się - jest dość oczodajny, i kiedy pierwszy raz wyskoczył na ekran, zastanowiłam się, czy nie mam czasem ustawionego na monitorze jakiegoś chorego kontrastu :D.
A teraz ciekawostka - wiecie, że grell po niemiecku oznacza "jaskrawy, ostry"? Przeglądałam dziś zeszyt przed sprawdzianem i jak tylko to zobaczyłam, prawie spadłam z krzesła ;). Widać nie tylko imiona Cielaka i Sebastiana mają swoje podteksty.
Wydaje mi się, że Grell (przynajmniej w anime) stanowi wspaniałą spółkę z Undertakerem w równoważeniu tego całego mroku. Wszystko wydaje się na początku takie lekko przyciężkawe i realistyczne, a kiedy tylko pojawia się Grell i wyżej wymieniony Undertaker, widz dostaje głupawki. Bardzo umiejętnie wymyślone...
Mam nadzieję, że jeszcze wiele razy nacieszę się Grellem, bo jego nawet mi nigdy dość :).

ankuanime

Hahahaha, wiecie Grell jest "grzechu wart" i wszytko jest możliwe co do niego, ja jednak uważam ze tak postać jak on przydaje się bardzo bo zawsze wnosi do anime nutkę humoru. XD

Juliusz Cezar

Grell, czyli jedna z moich ulubionych postaci :D Bez niego byłoby nudno, przez jego zaloty ukierunkowane do Sebastiana leżałam już nie raz. I ta akcja z Undertakerem ('Legendarny Shinigami' i 'Przeciętne zwłoki'), cud, miód i orzeszki.

Lyyar

Jak dla mnie to on w sumie..hm, jakoś ta ostatnio stwierdziłam, że zabójczo się prezentuję w formie "ludzkiej" (długie brązowe włoski itp.) z tym maniakalnym spojrzeniem shinigami i ostrymi ząbkami *-* (powiedziała fanka Grella ściskając jego przytulankę)

Cinerea

Lyyar

O tak, święta racja - bo Grell jest i kropka!

Colaurea

No bo jest biseksem...

Koła Madam Redoo XD i Sebusia ;pp