Ulubiona para...

Hoshi

Ohohoho~~ :3

Jestem za!

/ Tak btw. to czy tylko mi się wydaje, że Młody Liżący chciałby zmacać Ciela? Być może czytałam ostatnio za dużo Edvy i mi się coś w głowie przewróciło, ale takie czasem odnoszę wrażenie...

Shenda

Mnie przeraża nieco Phancyhive. :'D
Dzień dobry, wracam nowym kontem do długiej nieobecności
Nieoryginalność rulez - SebxCiel. W pewnym sensie canon, ale już samo połączenie tych postaci ma w sobie coś... niesamowitego, nuh~

twzivg

a ja nawet zdzierżę pairing Ciel x Sebastian. Oczywiście, kiedy ten drugi jest na górze. Natomiast swój głos oddałam na Grella i Undertakera. Skoro miłość Grella do Sebastiana jest jednostronna, to niech ma coś od życia :)

Ayris

A niech to, Shenda napisała dokładnie to, co ja miałam właśnie zamiar... cóż, pozostaje mi tylko powtórzyć, że paring SebxCiel coś w sobie ma... i nie mówię tu tylko z punktu widzenia yaoistki (którą jestem) - bo jest zauważalne, że łączy ich pewna szczególna więź, Ciel jest w pewnym sensie uzależniony od Sebastiana, a Sebastian czasami zdaje się mieć jakieś ludzkie uczucia, tak jakby zależało mu na Cielu nie mniej niż na jego duszy. Jestem całkowicie za, jeśli się taki paring odpowiednio przedstawi, a łatwe to na pewno nie jest.
A inne? GrellxUndertaker - w sumie nigdy na to nie wpadłam, ale pasują do siebie. Lubię też GrellxWilliam, bo to są takie przeciwieństwa, a jednak... : P

Grell Sutcliff

Undertaker & reszta świata. Ten shinigami potrafi wyprowadzić z równowagi każdego,
za pomocą samego uśmiechu. Nie wiem jak to inaczej wyrazić, to po prostu moja ulubiona postać.

Poisoned_Heart

Oczywiście także nie będę oryginalna i zagłosuję na SebaCiel. :3
Bardzo lubię relację między nimi - na zasadzie pan-sługa, ale jednak nie do końca. Szczególnie, że fan-serwis w anime daje bardzo duże pole do popisu, jeżeli ktoś zdecydowałby się na pisanie fanfiction... których niestety jest bardzo niewiele w polskim fandomie (mówię o fanfiction dobrej jakości).
Odnośnie pedofili - ja nie odnoszę takiego wrażenia. Gdyby spojrzeć na ich mentalność... nie ma mowy o tym, żeby traktować Ciela jak dziecko. Poza tym, w moim mniemaniu pedofilia jest tylko wtedy, kiedy dziecko jest do czegoś zmuszane, a nie kiedy samo tego chce. Ale to tylko mój chory pogląd. ^^
Nie rozumiem natomiast pary Sebastian x Grell (nie chcę oczywiście nikogo urazić, ot wyrażam swoją wątpliwość). Grell, jakkolwiek ujmujący w swoim zamiłowaniu do Sebastiana, ma służyć głównie (czy raczej jedynie) za wątek komediowy... A reakcje Sebastiana są dość jednoznaczne. ^^""
To samo tyczy się Ciela i Elizabeth. Ciel, co prawda lubi ją na swój sposób, ale cała ta sympatia jest podszyta pobłażliwością oraz irytacją. Załóżmy jednak, że byliby parą z wyboru. [spoiler] Ona z chorą potrzebą uszczęśliwienia go, on wiedzący, że gdy tylko dotrze do wyznaczonego celu, odda duszę Sebastianowi. Ona pragnąca jego uśmiechu, on uśmiechający się dla niej, mimo że jest to ostatnie na co ma ochotę. Moim zdaniem to kompletnie poroniona para. Dość fałszywa relacja. Bo Lizzy pamięta i kocha "starego Ciela", a większość cząstek "starego Ciela" już dawno została pogrzebana. Bo Lizzy chce jego zaufania, a Ciel przecież uznaje, że jedyną osobą, której może zaufać jest - paradoksalnie - demon. [/spoiler]
Podoba mi się natomiast Grell x Undertaker. Dwóch wariatów, trochę jak Sebastian i Ciel (według mnie wszyscy w Kuroshitsuji są zdrowo porąbani i może właśnie dlatego większość postaci lubię XD), ale z zupełnie innym rodzajem relacji, które jeżeli są dobrze przedstawione, naprawdę mogą czytelnika przekonać. XD