Lista anime

kathi · Wysłany: Wto 21:58, 24 Mar 2009 Temat postu:

Ja obecnie "męczę" parę tytułów, a po głowie chodzi mi już od dawna parę innych^.^
I kiedy znaleźć tu czas by wszystko zobaczyć?^.^
Nie będę wymieniać skoro mam listę na MAL-u *leń*
[link widoczny dla zalogowanych]

Ir

No to teraz moja lista. Z dopiskami ^^

Obejrzane:

- Claymore - na początku było bardzo ciekawe, na końcu zrobiło się nieco nudnawe, ale i tak mi się podobało (dark fantasy, średniowieczne klimaty). Chociaż manga lepsza. Muzyka była świetna, fabuła interesująca, a grafika niezła.
- Death Note
- Gravitation
- Loveless - według mnie średnie. Wiele rzeczy nie zostało wyjaśnionych, i wcale mi się nie podobał główny pairing Soubi/Ritsuka. Ale opening był śliczny.^^
- _summer - niezbyt mi się podobało. Ot, taka schematyczna haremówka. Dobrze, że miała tylko dwa odcinki, bo chyba inaczej bym jej nie skończyła. Obejrzałam jeszcze dwie OAV-ki do tego, ale one były wręcz żałosne.
- Spice and Wolf - przyznam się, że połowy rzeczy związanych z handlem nie zrozumiałam. A że przez większość anime bohaterowie właśnie handlem się zajmowali to w pewnym momencie byłam nieco pogubiona w fabule. A tak oprócz tego to mi się podobało jako, że lubię anime których akcja dzieje się w średniowiecznych czasach. I był fajny opening i ending.
- Haibane Renmei
- Naruto classic

Niedokończone:

- Naruto Shippuden
- Samurai Champloo
- Kuroshitsuji
- Wolf's Rain
- Seirei no Moribito
- Chobits
- Monster
- Ouran High School Host Club

Właściwie dosyć często zaczynam jakieś anime i go nie kończę.

Gość

Hm, za dużo obejrzałam, żeby wymienić wszystkie.

Loveless - omg111!!!oneone!!11one11!! anime jest całkowicie do bani. (pomijam tu kwestie graficzne, bo jest dobrze <3). Pierwszy raz porzuciałam oglądania po 6 odc. drugi po 9, za trzecim obejrzałam i postanowiłam poszukać recenzji, bo prawie nic nie kumałam. Uparłam się żeby zaliczyć serię, bo szonen aj! a jako yaoistka... <3 Parę dni temu skończyłam czytać mangę, rozpoczęcie czytania było w wogóle zapełnieniem czasu podczas choroby, ale do rzeczy. Nie marnujcie czasu na anime, w porównianiu z mangą to dno. Według mnie, ofc. <3 Manga jest świetna, niesamowita i... mogła bym zrobić oddzielny wywówd. Polecam. <3

Kyou Kara Maou, popieram zdanie Mii, w 75%. Bo dla mnie rzadko kiedy było nudnawo, ha. <3

Mogę też się pochwalić kontem na MALu? T^T
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz bójcie się, bo pozapraszam Was do znajmoych. 8'D

Nabari no Ou - miałam te szczęście oglądać serię praktycznie na bierząco, gdy nie zrobił się wokół niej sztuczny tłok. x3 I uważałam, że to jedna z lepszych inwestycji, dopóki nie sięgnęłam po mangę, no coż. D:
Jest rzecz, której nie cierpię w animcach. Zmienianie zakończeń i nie trzymanie się włśc. fabuły. D':

Reborn! - egejn, manga lepsza. Anime...ech. Cenzura, cenzura i jeszcze raz to brzydkie słowo na c. Do tego, nawet w takiej serii, te wstrętne zapychacze! Jednak mimo wszystko, anime bardzo fajne. <3

MissFortune

Skoro jakieś wieki temu "spowodowałam" opisywanie polecanych anime, to czas żebym i ja napisała kilka słów od siebie (lepiej późno niż... później). A więc tak:

- kategoria: shoujo

Ouran High School Host Club

7

- kategoria: shounen

Fullmetal Alchemist

9

- kategoria: seinen

Death Note

10

11

Code Geass

10

Hellsing

7

Trochę się rozpisałam ^^'. Ale może się komuś kiedyś do czegoś przydadzą te mini-recenzje

Gość

M

Wszystko jest tu: [link widoczny dla zalogowanych]
Tylko kiedyś nałogowo oglądałam ecchi, ale teraz to mi się nie podoba. Więc żeby nie było...

Lyyar

Co masz do ecchi, ja do dziś szaleję na przykład za Rosario+Vampire >D Nawiasem mówiąc, bardzo fajne i fabuła ciekawa, choć czasem westchnienia Moki i Tsukune mogą człowieka doprowadzić do szewskiej pasji. Bardzo dużym plusem jest zróżnicowanie charakterów postaci. No i wątki fantastyczne oczywiście Love.

Ostatnio Jigoku Shoujo też oglądałam i polecam! Niby fabuła ma jakieś większe rozwinięcie pod koniec, ale po drodze jest akcja tak wykreowana, że wciąga. Jest groza, powaga, troszkę humorku lekkiego i bardzo ciekawa historia.

M

Rosario+Vampire jest nawet(!) fajne, ale np. takie Zero no Tsukaima (czy jakoś tak) jest niesamowicie głupie...